Pamiętam ten obraz wiszący na ścianie w dyrekcji kopalni sprzed kilkunastu lat, kiedy z moim ojcem byłem załatwiać pewne sprawy. Dziś ojca już nie ma, kopalnia jest zamykana i w przyszłym roku przestanie istnieć. Ciekawe co się stanie z tym obrazem...

 
Pewnie opchną go na jakiejś aukcji Jaro...albo jakis były dyro go zabierze...
OdpowiedzUsuńZapytaj, może go dostaniesz. Albo jak już cię tam wpuszczają to poprostu go zapakuj i jeszcze poproś kogoś do pomocy :))
OdpowiedzUsuń